Ostatni odcinek podróży z Oslo do Stavanger czyli przejazd malowniczymi drogami, tunelami i pierwszy rejs promem. Celem był camping w Stavanger, który wywołał uśmiechy na naszych twarzach gdy dotarliśmy na miejsce… Naszą przygodę z namiotem w Norwegii rozpoczęliśmy bowiem od noclegu na placu budowy! Ale byliśmy tak zmęczeni, że było nam naprawdę wszystko jedno w jakich okolicznościach przyrody przyjdzie nam spędzić pierwszą noc. To co, jedziesz z nami?
Droga z wodospadu Langfoss do Arsvagen
Na zdjęciu fjord Akra, który pokazaliśmy Ci przy okazji wodospadu Langfossen. To właśnie tam wyruszyliśmy w ostatni etap podróży z Oslo do Stavanger. Zostało nam około 3 godzin jazdy, w tym przeprawa promowa Arsvagen – Mortavika.
Norwegia kojarzy się nam z tunelami. Z setkami tuneli, różnego rodzaju, różnej długości i jest to na pewno dobry temat na osobny post 😉 Ten tunel to jeden z krótszych – ma zaledwie 30m długości. Najdłuższy jakim jechaliśmy miał ponad 22km.
Droga do Stavanger prowadzi przez malowniczo umiejscowione wsie i miasteczka. Tu jedno z nich – Etne.
Platformy wiertnicze niedaleko miejscowości Olen. Jeśli planujesz wędrówkę w okolicy Olen polecam ci zajrzeć na blog Pawła w Krainie Trolli – tutaj znajdziesz na przykład całkiem fajną wędrówkę na Svartafjell.
Prom Arsvagen – Mortavika
Aby dostać się do Stavanger od północy musisz skorzystać z przeprawy promowej. Do wyboru mieliśmy: może i bardziej malowniczą ale za to z kilkoma promami i dłuższą czasowo drogę E46 + E13 lub najprostszą trasę czyli drogę E134 + E39 gdzie skorzystaliśmy tylko z jednego z promu.
W Arsvagen kupiliśmy bilety i po paru minutach wjechaliśmy na pokład promu płynącego do Mortaviki. Rejs jest dość krótki, około 25 minut, i oferuje bajkowe, norweskie widoki.
Ciekawym punktem dalszej trasy do Stavanger jest przejazd tunelem Byfjordtunnelen. Jest to podmorski tunel drogowy o długości niemal 6km, który w najniższym punkcie osiąga głębokość 223m poniżej poziomu morza. Wybudowany w 1992r. był przez kilka lat najdłuższym w Europie i najgłębiej położonym tunelem na świecie.
Kemping w Stavanger – Stavanger Camping Mosvangen
Ta da! Oto nasz pierwszy norweski camping 😉 Tak tak, jeden wielki plac budowy! Już przy meldowaniu w recepcji okazało się, że zapłacimy mniej (130 koron czyli ok. 60 zł) ze względu na fakt, iż na terenie campingu trwały prace budowlane.
Polecono nam rozbić się w parku/lasku. Obok niego przebiegały ścieżki rowerowe i piesze, a jak się dobrze przyjrzysz zobaczysz także w oddali ulicę E39. Cały camping nie był ogrodzony, więc po jakimś czasie przywyknęliśmy do spacerowiczów i rowerzystów przewijających się przez sam środek kempingu, choć nie powiem, była to dla nas pewna nowość 😉
Ale cały ten plac budowy w sumie nam nie przeszkadzał, bo byliśmy potwornie zmęczeni. I to tak zmęczeni, że nawet boski zachód słońca, jaki byśmy mogli podziwiać nad znajdującym się obok campingu jeziorem, nie był w stanie zmienić naszych planów jak najszybszego wtulenia się w ciepłe, puchowe śpiwory (to był koniec maja i wciąż było zimno!). Mieliśmy siłę tylko na rozbicie namiotu, prysznic, kolację i od razu poszliśmy spać. A z tym jeziorem to wierzymy mapom na słowo, bo rano też nie było czasu aby je zobaczyć 😉
Kemping w Stavanger miał dość podstawowe, stare i niezbyt czyste sanitariaty (chociaż na stronie kempingu piszą, że od maja 2018 mają być oddane do użytku nowe). Rafi brał gorący prysznic, mi się trafiła jedynie zimna woda… Tuż przed budynkiem sanitariatów znajdowały się zadaszone stoły piknikowe, a obok stołów – miejsce do mycia naczyń, również zadaszone i blisko natury. Nasze odczucia były takie, że na jedną noc za tą cenę jak najbardziej ok, o ile masz szczęście i trafisz na gorącą wodę pod prysznicem 😉
A w kolejnej części norweskiej przygody zabierzemy Cię do centrum Stavanger i na piękną norweską plażę Sola 😉
…i inne przydatne informacje 😉
Na mapie zaznaczyliśmy miejsca pokazane na zdjęciach plus opisany tutaj wodospad Langfossen.
Droga z Oslo do Stavanger – praktyczne informacje:
Odcinek od wodspadu Langfossen na kemping w Stavanger to 155km i około 3 godzin jazdy. Ten odcinek zawiera przeprawę promową Arsvagen – Mortavika.
Prom Arsvagen – Mortavika:
Kursuje mniej więcej co 20-30 minut. Tutaj znajdziesz cennik i dokładny rozkład promów Arsvagen – Mortavika. Długość rejsu to około 25 minut.
Za 2 osoby dorosłe plus auto (2018r.) zapłacisz 240 koron czyli ok. 100zł . Zauważ, że cenniki promowe w Norwegii najczęściej podają cenę za auto wraz z kierowcą (czyli w naszym wypadku kupowaliśmy bilet na auto plus jeden bilet dla pasażera)
Kemping w Stavanger – Stavanger Camping Mosvangen:
Adres: Henrik Ibsensgate 21B, Stavanger
Cena: za auto + namiot + max 3 osoby cena wynosi 200NOK czyli ok. 90zł (2018r.) Tutaj znajdziesz dokładne ceny i informacje Stavanger Camping Mosvagen
Jadąc do Stavanger rozważaliśmy również zatrzymanie się na kempingu Sokn Camping. Ten camping wydawał się nam przede wszystkim ciekawie położony – na wyspie Sokn, tuż przy morzu, ale jednocześnie było to bardzo wietrzne miejsce (zimno!). Poza tym nie doczekaliśmy się otwarcia recepcji więc pojechaliśmy dalej do centrum Stavanger.
Post: „Podróż z Oslo do Stavanger: droga na prom i kemping w Stavanger” pojawił się po raz pierwszy na www.katiraf.com
Brak komentarzy