Kolejna propozycja wędrówki startującej z doliny Glen Coe (tutaj znajdziesz inną, krótką wędrówkę przez Devil’s Staircase na szczyt Stob Mhic Mhartuin). Tym razem pokażemy Ci szlak prowadzący na jeden ze szczytów góry zwanej Buachaille Etive Baeg, która leży niejako w cieniu swojej mega popularnej siostry Buachaille Etive Mòr. Nasza wędrówka prowadzi na Stob Dubh (958m npm) i na całą trasę (w obie strony) trzeba zaplanować około 4.5 godziny. Wędrówka na Stob Dubh nie jest trudna pod względem technicznym (po drodze nie ma miejsc, w których wymagane jest użycie rąk) aczkolwiek przewyższenie wynosi nieco ponad 700m. To co, idziesz z nami? 😉
Zimowa Szkocja: krótka wędrówka w Glen Coe – przez Devil’s Staircase na Stob Mhic Mhartuin (716m npm)
Nasza trasa: A82 Buachaille Etive Moor Car Park – Devil’s Staircase – Stob Mhic Mhartuin (707m npm) Devil’s Staircase – A82 Buachaille Etive Moor Car Park
Długość trasy: ok 5km, nasz czas przejścia: ok. 2 godzin
Wędrówka przez Devil’s Staircase i dalej na szczyt Stob Mhic Mhartuin to nasza propozycja na niewymagający, krótki górski spacer w dolinie Glen Coe. Przy odpowiedniej pogodzie bajkowe widoki są zapewnione. I mamy tu na myśli nie tylko panoramę doliny ale także widok masyw Bena Nevisa. To co, idziesz z nami? 😉
Zimowa Szkocja: wędrówka na Ben Aan (454m), Park Narodowy Loch Lomond and Trossachs
Wędrówka na Ben Aan – czas przejścia: ok. 2 godzin – długość trasy: ok.4km
Szczyt Ben Aan przy 454m jest z pewnością niewysoką górką, ale mimo to robi wrażenie. Malowniczo usytuowany nad jeziorem Loch Katrine jest jednym z bardziej popularnych celów wycieczek. Wynika to na pewno z faktu, iż aby dotrzeć na jego szczyt nie musisz wędrować kilku godzin ani znać się na wspinaczce, a widoki które oferuje przy dobrej pogodzie zapierają dech w piersiach. Wędrówka na Ben Aan nie jest ani trudna, ani wymagająca i jest świetnym pomysłem na rodzinną wycieczkę. To co, idziesz z nami?
Wiosenna Przygoda w Szkocji: wiadukt kolejowy Glenfinnan i dolina Glen Nevis (cz.5)
To ostatnia już część Wiosennej Przygody w Szkocji. Tego dnia czekała nas długa, 9-godzinna podróż do Yorkshire, ale oczywiście nie mogliśmy sobie odmówić odwiedzenia kilku ciekawych miejsc, niejako po drodze. Z racji tego, że Monika i Marcin bardzo chcieli zobaczyć jezioro Loch Ness, wracaliśmy nieco dłuższą drogą. Poza tym na wysokości miasteczka Fort William skręciliśmy na zachód aby zobaczyć monument i wiadukt kolejowy Glenfinnan (ten z Harrego Pottera!) a następnie pojechaliśmy zobaczyć malowniczą dolinę Glen Nevis. W ostatni dzień tej niezapomnianej przygody wisienką na torcie był ponowny przejazd przez dolinę Glen Coe. A potem zostało już tylko 6 godzin jazdy do domu 😉
Wiosenna przygoda w Szkocji: Zamek Kilchurn i dolina Glen Etive (cz.1)
Kiedy Marcin i Monika rzucili hasło „wypad do Szkocji w marcu” podeszłam do sprawy nieco sceptycznie… Szkocja – bardzo chętnie ! Ale w marcu? Czemu nie w kwietniu albo jeszcze lepiej w maju kiedy wszystko jest już pięknie zielone, szkockie krajobrazy zapierają dech w piersiach, a dni dłuższe i cieplejsze? Okazało się jednak, że nie ma wyboru i że jest to ich ostatnia okazja na odwiedzanie Szkocji przed powrotem do Polski. Zatem decyzja zapadła i na początku marca spakowaliśmy (z wielkim trudem) nasze auto w 4 dniową podróż po Szkocji. Przygotowałam ogólny plan podróży, który obejmował i spanie na dziko, i w hostelach, i zamki, i wodospady, i plaże, i góry i nawet „koniec świata” jakim można określić Nest Point. Miejscem docelowym w pierwszym dniu była dolina Glen Etive i tam właśnie spaliśmy pod namiotami uskuteczniając tzw. „wild camping”. Dupki nam zmarzły przy tym nieziemsko, ale o tym w dalszej części naszej wiosennej przygody w Szkocji 😉