
Schronisko Samotnia, Karkonosze (Grudzień 2016)
Zimowa wędrówka do Samotni – nasza trasa: Kościół Wang – Polana – Schronisko Samotnia – Polana – Kościół Wang
długość trasy: 10km, nasz czas przejścia: 2godz 30min,
(pogoda:pochmurno z przelotną mżawką, +3C, wietrznie)
Po trzech świątecznych dniach spędzonych z rodziną (oczywiście głównie objadając się przy stole) potrzebowałam wyrwać się na kilka godzin z domu. Oczywiście najbardziej chciałam wyrwać się w góry już z samego rana, ale będąc z wizytą w domu rodzinnym zaledwie kilka dni jest to logistycznie mało wykonalne. Pozostaje więc wariant kilku godzin, zanim wszyscy zdążą się stęsknić 🙂 Tym razem na wędrówkę do Samotni namówiłam kumpelę Kasię (Rafi nie dał rady dołączyć), której również pozwolono wyrwać się z domku na kilka godzin 🙂 Samotnia była dość oczywistym celem z kliku względów. Po pierwsze chciałam nawiązać do tradycji sprzed wielu lat, kiedy to z moimi górskimi przyjaciółmi co roku, o poranku, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, wyruszaliśmy na wędrówkę do Samotni, ze znajomymi i rodziną, zabierając przy tym wiele pyszności ze świątecznego stołu, które potem wspólnie pałaszowaliśmy przy śpiewaniu kolęd w schronisku. Jak to mówią – to były czasy… Drugim powodem wędrowania do Samotni była pogoda. W górach wiało, padało raz deszczem raz śniegiem, na szlakach lód a także ciapa i chlapa – Samotnia była więc racjonalnym wyborem. Raz, że szlak nie jest eksponowany ani trudny i nie wchodzimy na sam grzbiet Karkonoszy a dwa – to bliska odległość od Kościoła Wang, gdzie zaczynamy wędrówkę.
Czytaj więcej →