Nasza trasa: Robin Hood’s Bay – zatoka Bay Ness – zatoka Saltwick Bay – Whitby
Długość trasy: ok. 13km, czas przejścia: 3godz 10min
(pogoda pochmurna z mżawką na samym końcu, przyjemne +7C)
Trochę czasu minęło od naszej ostatniej wizyty nad morzem, kiedy więc zbliżał się kolejny weekend szybciutko zaplanowałam wyjazd na wschodnie wybrzeże w Yorkshire. Ta wędrówka „wisiała” na naszej liście naprawdę baaaaardzo długo i cieszę się, że w końcu doszła do skutku! Wędrówka z Robin Hood’s Bay do Whitby prowadzi naprawdę bardzo malowniczym odcinkiem brytyjskiego wybrzeża i nawet w tak szarą i ponurą pogodę jaka nam się trafiła nie mogłam się nacieszyć widokami… Rześkie powietrze, błoto miejscami po kolana i w sumie 14 km dreptania pozwoliło naładować akumulatory na kolejny tydzień. No ale zacznijmy od początku, bo ta wędrówka zaczyna się zupełnie inaczej niż nasze normalne wypady za miasto 😉
Autobus X93 – z Whitby do Robin Hood’s Bay
Na początku był autobus. To znaczy na początku były 2 godziny jazdy autem do Whitby, ale potem był autobus. Autobus, na który prawie się spóźniliśmy, bo pomimo znajomości rozkładu jazdy zamarudziliśmy trochę w domu… W Whitby, parking przy stacji kolejowej wydał się nam za drogi, więc szukaliśmy miejsca w marinie gdzie tanio również nie było, ale do odjazdu autobusu zostało raptem 10 minut więc zaparkowaliśmy na szybko, zmieniliśmy buty, ubraliśmy się ciepło i spakowani ruszyliśmy biegiem do oddalonego o parę minut przystanku 😉
Pewnie co niektórzy zaczną się zastanawiać po co nam autobus skoro mamy auto? Już wyjaśniam! Wędrówka którą zaplanowałam to wędrówka z punktu A (Robin Hood’s Bay) do punktu B (Whitby). Anglicy nazywają to linear walk ale przyznam szczerze, że nie wiem jak to przenieść na język polski… Przy tego typu wędrówkach mamy zawsze dwie opcje: albo najpierw gdzieś dojeżdżamy i potem wędrując wracamy do punktu wyjścia, albo najpierw wędrujemy do celu a później z miejsca docelowego organizujemy sobie transport powrotny. My wybraliśmy wersję pierwszą i mniej więcej po pół godzinie jazdy piętrowym autobusem wysiedliśmy w wiosce Robin Hood’s Bay.
Robin Hood’s Bay
Zdjęć z tej malowniczej wioseczki – w tym poście – Wam poskąpimy. O ile jest to bardzo urocze miejsce i zwykle zabieramy tu naszych gości z Polski aby pokazać im nasze piękne Yorkshire, o tyle pogoda do zdjęć była paskudna, światło okropne i po prostu nie było sensu robić zdjęć.
Choćby taki kolor wody – wyraźnie określał pogodę – g… 😉
Z racji pory około południowej czyli lunchowo – kawowej (a dla nas w sumie drugo-śniadaniowej) rzuciliśmy się biegiem do centrum wsi na poszukiwania kawy. I tak znaleźliśmy małą perełkę gdzie witają Cię uśmiechem i dobrym słowem, a potem opychasz się kawą z mlekiem sojowym i naleśnikami. Bez wyrzutów sumienia rzecz jasna, bo przed oczami masz całą trasę i te kilkanaście kilometrów dreptania, które musisz przejść, zanim wpadniesz z ulgą do auta 😉
Kawiarenko-naleśnikarnia mieści się przy głównej ulicy, po prawej stronie schodząc do centrum, jakieś 50-100m tuż przed zejściem na plażę. Gorąco polecamy, dobrze karmią i miejsce z klimatem.
Wędrówka z Robin Hood’s Bay do Whitby – początek
Na początku wędrówki musieliśmy wyjść z wioski – w sensie wdrapać się z powrotem na samą górę i dobić do głównej ulicy. Tam skręciliśmy w prawo i tym sposobem weszliśmy na szlak zwany Cleveland Way (dla tych, którzy nie wiedzą co to jest – szlak Cleveland Way – to jeden z tzw. szlaków narodowych, wytyczonych w UK; ten poprowadzony jest niemal dookoła Parku Narodowego North Yorkshire Moors, częściowo wybrzeżem, i liczy sobie 106 mil czyli 170km)
Niektóre miejsca po drodze znajdują się pod opieką National Trust o czym informują stosowne tabliczki 😉
Początkowo z dala od klifu, w dalszej części ścieżka prowadzi tuż przy morzu. No i kamienny murek – nie da się zapomnieć, że jesteśmy w Yorkshire 🙂
Zatoka Bay Ness
Jeden z pierwszych, bardziej monumentalnych widoków to czarne klify w zatoce Bay Ness. O ile widzieliśmy już w Yorkshire klify w kolorze białym czy żółto-pomarańczowym o tyle czarny kolor był dla nas swego rodzaju niespodzianką. Dotarliśmy tutaj po mniej więcej 45 minutach dreptania.
Tak wygląda Bay Ness z drugiej strony
A kiedy nasze brzuchy zaczęły się domagać jedzenia, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, tuż przy ścieżce pojawiła się wygodna ławka.
Miejsce na piknik idealne, dokładnie w połowie trasy !
Latarnia morska Whitby
Wiedzieliśmy, że gdzieś pod koniec wędrówki powinniśmy mijać latarnię morską – doszliśmy tam już kiedyś ze znajomymi zaczynając wtedy spacer w Whitby. Po około dwóch godzinach marszu udało się ją wypatrzyć z daleka.
Latarnia morska Whitby znajduje się około 5km od wejścia do portu w Whitby. Mierzącą 13m wysokości latarnię zaczęto budować w 1857r a obecnie można tu wynająć pokoje i przenocować.
Zatoka Saltwick Bay
Zatoka Saltwick Bay to taka ukryta perełka. Nie wszyscy o niej wiedzą, nie wszystkim chce się tu z Whitby przyjść.
A spacer to bardzo przyjemny, niedługi, bo zaledwie 1km licząc od ruin opactwa Whitby Abbey.
Główna plaża Whitby (ta przy molo) jest fajna, nie przeczę. Ale bywa tam bardzo tłoczno – zwłaszcza w letnie weekendy.
Właśnie wtedy bardzo chętnie opuszczamy centrum miasteczka i docieramy właśnie tutaj.
Kiedy zza pagóra wyłoniły się nam ruiny Whitby Abbey, za plecami poczuliśmy oddech deszczu. Na szczęście była to końcówka wędrówki i po pół godzinie udało się nam dotrzeć do parkingu, zaliczając tylko małą mżawkę w centrum.
Po dojściu do auta z niekłamanym entuzjazmem ściągnęliśmy ubłocone buty i rozłożyliśmy się wygodnie na fotelach. Niby nic, ale ta wędrówka z Robin Hood’s Bay do Whitby czyli 14km w błocie, dało nam trochę popalić. A może to zimowy brak kondycji? 😉 Niemniej jednak już planuję kolejny odcinek wędrówki na klifach. Okolica Filey jest super więc myślę, że jeśli latem znajdziemy czas, znów wybierzemy się na nadmorski spacer klifami…
Jeśli podobała się Wam nasza wędrówka zachęcamy do polubienia nas na Facebooku, aby być na bieżąco z kolejnymi postami 😉
…i inne przydatne informacje 😉
Jak dojechać do Whitby?
Autem:
Nasz plan zakładał dojazd do Whitby autem i zaparkowaliśmy w Marinie. Koszt za 6 godzin parkowania wynosi około £6 – byliśmy spóźnieni, wiec nie mieliśmy więcej czasu czasu na szukanie czegoś tańszego. Marina Car Park – kod do nawigacji YO22 4RW
Autobusem:
Whitby ma dobre połączenia autobusowe z innymi miastami. Przykładowo bezpośredni autobus z Leeds (nr 804) dowiezie nas do Whitby w niecałe 3.5 godziny.
Pociągiem:
Przykładowa podróż pociągiem z Londynu trwa niecałe 5 godzin jazdy.
Autobus z Whitby do Robin Hood’s Bay:
Nasza wędrówka z Robin Hood’s Bay do Whitby rozpoczęła się od autobusu linii X93. Kupiliśmy bilet w jedną stronę do Robin Hood’s Bay, za który zapłaciliśmy (2017r.) niecałe £6. Tutaj znajdziesz rozkład linii X93. Autobus linii X93 kursuje co godzinę a podróż trwa około 25 minut.
Wędrówka z Robin Hood’s Bay do Whitby liczy niecałe 13km i bez odpoczynków przejście zajęło nam dokładnie 3godz 10minut. Mimo błota to był bardzo przyjemny i widokowy spacer. Polecamy Wam gorąco !
Post „Zwiedzaj Yorkshire: nadmorska wędrówka z Robin Hood’s Bay do Whitby” pojawił się po raz pierwszy na www.katiraf.com
6 komentarzy
Paweł
1 marca 2017 at 05:21Fajna wyprawa. Krajobraz bardziej jesienny niż zimowy ale patrząc na tę malowniczą okolicę to w zasadzie nie ma powodów do narzekań. Rzuca się w oczy brak drzew na trasie, nie licząc tych na samym początku szlaku. A jak zobaczyłem trójkątną studzienkę ściekową to zdębiałem. Takie rzeczy to chyba tylko w UK 🙂
Kasia
1 marca 2017 at 17:52No Paweł, Ty to masz oko do szczegółów 😉
Fajnie zobaczyć „swoje” miejsca oczami kogoś kto tu nie mieszka. Nas od kilku lat już mało co dziwi, nawet trochę żałuję, że na samym początku gdzieś sobie tych „innych” rzeczy nie zapisywałam… Tu wiele rzeczy ma charakter „tylko w UK” i już nawet nie próbujemy szukać w tym jakiejś logiki. Ale ważne jest to, że przez tyle lat nauczyliśmy się jednego – nie ma rzeczy gorszych lub lepszych niż te w Polsce – po prostu są INNE !
Ohsna.pl
1 marca 2017 at 06:37Ale tam klimatycznie, zazdroszczetakich widokow I wszystko zilustrowane pieknymi zdjeciami !
Kasia
1 marca 2017 at 17:53Dzięki ! Zapraszamy do Yorkshire 😉
Daria
14 maja 2024 at 14:19Przepiękne zdjęcia – faktycznie oddają klimat tego miejsca. Pozdrawiam!
Kasia
14 maja 2024 at 14:21Dzięki! Pozdrawiamy również 😉