Plaża i zatoka Whitesands Bay jest pominięta chyba we wszystkich przewodnikach jakie mamy w domu. A szkoda, bo jest to bardzo malownicze miejsce, takie z bardziej dramatycznym niż sielskim krajobrazem. Miejsce dla tych co lubią kocyk i pyszne lody z kafejki na plaży, oraz dla tych co lubią wędrować i zdobywać nadmorskie szczyty. A jeśli jesteś zapalonym surferem – to nie trzeba Cię zachęcać, bo na pewno już słyszałeś o tym idealnym do surfowania zakątku Walii. My spędziliśmy tu tylko godzinę, ale Ty zaplanuj nieco więcej czasu. Zapewniamy, że przy takiej pogodzie jak nasza nie będziesz się spieszył z powrotem do domu 😉
Zatoka Whitesands Bay
Po dotarciu na miejsce już na parkingu powitał nas taki oto widok niespokojnego morza. W sumie nic dziwnego – zatoka Whitesands Bay jest określana jako jedno z najlepszych miejsc do uprawiania surfingu w całej Walii 😉
Nie mieliśmy zbyt wiele czasu więc musieliśmy wybrać czy kierujemy się na spacer na południową łagodniejszą cześć zatoki, czy jednak idziemy na północ, która wygląda bardziej dramatycznie i ma mały cypelek wychodzący w morze… Wybór był chyba jasny? 😉
Musisz nam uwierzyć na słowo, że gdy odpływ odsłoni nieco plaży, zobaczysz jasny, drobny piasek idealny do budowania zamków lub peelingowania gołych stópek 😉
Bardzo fotogeniczny cypelek zatrzymał nas na leniwą chwilę. Choć słońce mocno grzało, to jednak huraganowy wiatr wciąż nam towarzyszył. Schowaliśmy się nieco przed wiatrem na trawie, obok zalegającej tam ekipy i cieszyliśmy oczy widokami 😉
Długo to jednak nie trwało, bo mimo słońca było naprawdę zimno. Poszliśmy jeszcze na chwilę na plażę w drugą stronę i zarządziliśmy szybki odwrót do auta. Brrr!
Ta niewysoka górka na zdjęciu to Carn Llidi (181m npm). Prowadzi na nią ścieżka, która biegnie z parkingu na klify dookoła St. David’s Head. To musi być fantastyczna wędrówka z widokami. Jeśli zatrzymasz się tutaj na dłużej, to koniecznie wybierz się na taki spacer, a potem napisz w komentarzu co nas ominęło 😉 My musieliśmy z niego zrezygnować na rzecz innych atrakcji czekających na nas tego dnia. Ale z pewnością jeszcze tu wrócimy!
Przed odjazdem skusiliśmy się na lody w kafejce znajdującej się tuż przy plaży. To były jedne z lepszych lodów jakie kiedykolwiek jedliśmy! Kremowe, śmietanowe, z całymi kawałkami owoców… Wróciliśmy od razu po dokładkę! A potem ruszyliśmy w dalszą drogę, tym razem do najmniejszego miasta w UK obejrzeć całkiem sporą Katedrę St. Davids, którą Ci niebawem pokażemy.
Co jeszcze warto zobaczyć w południowej Walii – atrakcje w pobliżu:
• miasteczko portowe New Quay – urokliwe i nieduże, idealne aby zatrzymać się na kawę czy spędzić popołudnie na jednej z dwóch plaż
• plaża Mwnt – oddalona od New Quay o około 40 minut jazdy autem. Jest plaża, jest mały biały kościółek i jest niewielka górka na klifie na którą możesz się wdrapać
• katedra św. Dawida i plaża Newgale Sands – czyli wizyta w najmniejszym miasteczku w Wielkiej Brytanii a później ogromna plaża Newgale Sands po której możesz spacerować bez końca
• zamek Pembroke – jeden z najbardziej okazałych zamków w Wielkiej Brytanii, otoczony wodą
oraz
• zamek Carew
• plaża Freshwater East
We wszystkich tych miejscach byliśmy i gorąco je polecamy, szczegółowe wpisy pojawią się niebawem 😉
Zatoka Whitesands Bay – jak dojechać?
Autem: orientacyjny kod do nawigacji SA62 6PS. Parking jest płatny (od 1/03 do 31/10) i kosztuje £5 (tutaj znajdziesz dokładny cennik parkowania)
Dodatkowe informacje:
Przy parkingu znajdziesz toalety, a także kafejkę z dobra kawą i wyśmienitymi lodami 😉
Post „Południowa Walia: zatoka Whitesands Bay, Pembrokeshire” pojawił się po raz pierwszy na www.katiraf.com
Brak komentarzy