Nasza trasa: Kościółek Wang – Samotnia – Strzecha Akademicka – Loucni Bouda – Dom Śląski – Śnieżka (1603m) – Kopa – Strzecha Akademicka- Wang
długość trasy ok.21km, nasz czas przejścia 6.5godz
(pogoda: słonecznie, bezwietrznie)
Spacer ponad chmurami w Karkonoszach marzył się nam od dłuższego czasu. Ale biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy w Polsce tylko kilka dni w roku, wbić się w odpowiednią pogodę jest szalenie trudno. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych 🙂 Okazało się, że nie mogliśmy sobie wymarzyć bardziej idealnej pogody podczas naszej listopadowej, zimowej wędrówki w Karkonoszach. Zero wiatru w górach (nawet na Śnieżce, a to już to prawdziwa rzadkość! ) do tego mnóstwo słońca i morze chmur w Kotlinie Jeleniogórskiej – takie warunki pogodowe towarzyszyły nam od świtu do zmierzchu. W sumie ponad 8 godzin rozkoszowania się karkonoskimi widokami. To się nazywa prawdziwie udany wypad w góry!!! Po kilku latach znów przerwy znów wdrapaliśmy się na Śnieżkę. I szkoda tylko, że Karkonosze zimą niekoniecznie są bardzo białe 🙂
Dojazd do Karpacza
W drodze do Karpacza było ponuro, mglisto i jeszcze ciemno, ale wystarczyło pojechać wyżej, pod Wang, aby znaleźć się ponad chmurami…
Wyruszyliśmy o 7.30 rano oglądając piękne morze chmur nad Karpaczem a słońce wciąż się chowało za szczytami…
Początek wędrówki na Śnieżkę – Świątynia Wang
W drodze z parkingu do szlaku prowadzącego do Samotni przechodziliśmy obok Świątyni Wang. Jest to ewangelicki kościół parafialny zwany Kościołem Górskim Naszego Zbawiciela. Uważany jest za najstarszy drewniany kościół w Polsce. Pierwotnie został zbudowany w Norwegii, w miejscowości Vang. Później król Fryderyk Wilhelm IV zakupił świątynię, która została rozebrana i ostatecznie odbudowana w Karkonoszach.
Podczas naszej wyprawy do Norwegii przejeżdżaliśmy niedaleko miejscowości Vang, a podobny kościół klepkowy oglądaliśmy na przykład w Heddal.
Dla porównania zobacz tutaj nasze zdjęcia kościoła klepkowego w Heddal.
Zimowa wędrówka na Śnieżkę – w drodze do Samotni
Do schroniska Samotnia wędrowaliśmy niebieskim szlakiem. Droga jest brukowana, szeroka, wygodna, ciężko się tu zgubić 😉
Karkonosze zimą. Dokładnie połowa listopada 2013. Gdzie ten śnieg? 🙂
Na Polanie – tyczki czekające na śnieg i zimę
Spacerując do Samotni jak zawsze cieszyliśmy oczy widokami. Za kilka lat choinki urosną i niestety takiego widoku już nie będzie 🙁
Parę minut po 9.00 dotarliśmy do schroniska. Czas na kawę i drugie śniadanie 🙂
Wędrówka na Śnieżkę – w drodze do Strzechy Akademickiej
Po śniadaniu skierowaliśmy się do Strzechy Akademickiej podążając w górę niebieskim szlakiem
Coraz wyżej i chmury nad Kotliną coraz lepiej widoczne…
Po chwili minęliśmy schronisko a nasze oczy cieszyły się tym oto widokiem 😉
Wędrówka na Śnieżkę – idziemy na czeską stronę do Loucni Boudy
Ostatni odcinek pod górę, niebieski szlak dochodzący do głównego szlaku grzbietem Karkonoszy, później chwilę czerwonym i na koniec żółtym do Loucni Boudy
Podobały się nam nowe tabliczki z oznaczeniami długości trasy, a nie czasu przejścia. W końcu Polskie Karkonosze upodabniają się w tym temacie do Czeskich Karkonoszy i innych gór w Europie. Zastanawiamy się tylko po co dublować informacje – Strzecha Akademicka aż na trzech a nawet czterech tabliczkach ? 🙂
Zwykle Karkonosze zimą wyglądają bardziej biało 🙂
Loucni Bouda na horyzoncie czyli jesteśmy w Czechach 🙂
W Loucni Boudzie rozkoszowaliśmy się zimnym piwem i próbowaliśmy po raz pierwszy (!) czeskiej Kofoli. Zamówiliśmy też dość wczesny obiad – było po 11.00 – ale woleliśmy zjeść wcześniej tutaj niż później na Śnieżce czy w Domu Śląskim, w czasie gdy będziemy wracać. Jedzenie pyszne ale obsługa pozostawiała wiele do życzenia…
Zimowa wędrówka na Śnieżkę
Z Loucni Boudy wędrowaliśmy przez Torfowisko Upy do Domu Śląskiego niebieskim szlakiem. A potem zygzakiem na Śnieżkę, na której nie byliśmy już ponad 10 lat.
Torfowisko Upy czyli Úpské rašeliniště jest rezerwatem przyrody, jedną z najbardziej cennych części Karkonoszy oraz ważnym obszarem hydrologicznym. Torfowisko przypomina bowiem subarktyczną tundrę, która sięgała w te miejsca podczas epoki lodowej.
W oddali hotel Loucni Bouda, z którego przyszliśmy a za hotelem Kozie Grzbiety !
Śnieżka. Tutaj wolno się przytulać 🙂
Pamiątkowe foto i zmykamy na dół. Czeka nas jeszcze kilka godzin wędrówki a chcemy zdążyć przed zmierzchem 😉
Powrót przez Biały Jar i Strzechę Akademicką
Zdecydowaliśmy się kierować na Kopę, następnie przez Biały Jar do Strzechy Akademickiej i powrót tą samą drogą, którą szliśmy rano aż do Wangu. Mogliśmy tak zrobić tylko dzięki temu, że w górach wciąż brakowało śniegu i szlak przez Biały Jar nadal był otwarty. Jeśli żółty szlak jest jednak zamknięty ze względu na zagrożenie lawinowe, możliwe jest obejście szlaku – patrz tutaj: mapa zimowych obejść szlaków w KPN.
Strzecha Akademicka – tu złapaliśmy zachód słońca 🙂
A na koniec dnia piękny zmierzch przy pełni księżyca 🙂
Inne polecane wędrówki z Karpacza:
• Spacer w Karpaczu – w sam raz na 1-2 godzinki; polecamy szczególnie tym, którzy z różnych względów nie mogą długo i intensywnie wędrować
• Wędrówka na Kozie Grzbiety – jeśli skorzystasz z wyciągu na Kopę, to całą wędrówkę możesz zamknąć w 5 godzinach. Polecamy jeśli nie masz do dyspozycji całego dnia, ale bardzo chcesz spędzić kilka godzin w górach.
• Wędrówka do Samotni – jedna z najbardziej popularnych wędrówek w Karkonoszach. Można się wybrać, nawet jeśli pogoda nie sprzyja. Dojście do Samotni jest stosunkowo łatwe, ale oczywiście wszystko z głową – to są jednak góry.
• Wędrówka do Strzechy Akademickiej i Samotni – klasyczna wędrówka w Karkonoszach. W sam raz jeśli masz do dyspozycji ok. 3-4 godziny lub gdy pogoda w wyższych partiach gór nie sprzyja wędrowaniu, a Ty koniecznie chcesz się wybrać w góry 😉
…i inne przydatne informacje 🙂
Wędrówka na Śnieżkę – jak dojechać?
Wędrówkę rozpoczynamy przy Kościołku Wang. Możemy tu dojechać:
• autem – bezpłatny parking na ok. 15 aut znajduje się przy ul. Karkonoskiej, nieco poniżej wejścia na szlak do Wangu (patrz mapa). Auto można również zostawić bezpłatnie na parkingu przy Hotelu Gołębiewski. Poza tym kilka płatnych parkingów tuż przy ul. Karkonoskiej (za cały dzień ok. 15zł)
• Do Karpacza Wangu możemy wygodnie dojechać autobusem PKS z Jeleniej Góry (przystanek Karpacz Wang).
Dla okolicznych mieszkańców wstęp do KPN darmowy (za okazaniem dokumentu) dla pozostałych wstęp płatny: dorośli 8zł, dzieci 4zł
Wstęp do Kościółka Wang płatny, niech Was nie zdziwi konieczność dodatkowej opłaty za możliwość zrobienia w środku zdjęć czy filmowania. Z tego względu my wizyty w Wangu nie polecamy, ale wybór należy oczywiście do Was 🙂
Trasę wraz z dokładnym czasem przejścia znajdziecie poniżej:
Kościółek Wang – Samotnia – Strzecha Akademicka – Loucni Bouda – Dom Śląski – Śnieżka (1603m) – Kopa – Strzecha Akademicka- Wang
My wyrobiliśmy się w nieco ponad 8 godzinach (wliczając w to przerwy w Loucni Boudzie i na Śnieżce) i doszliśmy do auta jeszcze zanim zapadła całkowita ciemność.
Post „Karkonosze zimą czyli spacer ponad chmurami” pojawił się po raz pierwszy na stronie www.katiraf.com
2 komentarze
Paweł
21 grudnia 2016 at 12:00Świetna wyprawa, przepiękne widoki a zdjęcia jak zwykle rewelacyjne.
Kasia
25 grudnia 2016 at 12:34Dzięki 🙂