To ostatnia już część Wiosennej Przygody w Szkocji. Tego dnia czekała nas długa, 9-godzinna podróż do Yorkshire, ale oczywiście nie mogliśmy sobie odmówić odwiedzenia kilku ciekawych miejsc, niejako po drodze. Z racji tego, że Monika i Marcin bardzo chcieli zobaczyć jezioro Loch Ness, wracaliśmy nieco dłuższą drogą. Poza tym na wysokości miasteczka Fort William skręciliśmy na zachód aby zobaczyć monument i wiadukt kolejowy Glenfinnan (ten z Harrego Pottera!) a następnie pojechaliśmy zobaczyć malowniczą dolinę Glen Nevis. W ostatni dzień tej niezapomnianej przygody wisienką na torcie był ponowny przejazd przez dolinę Glen Coe. A potem zostało już tylko 6 godzin jazdy do domu 😉
Wiosenna Przygoda w Szkocji: krótka wędrówka na Old Man of Storr, Wyspa Skye (cz.2)
Drugi dzień naszej Wiosennej Przygody w Szkocji rozpoczął się pochmurnym porankiem w dolinie Glen Etive. Wyglądało na to, że mieliśmy szczęście zjeść śniadanie i spakować się na “suchara”. Gdy tylko dojechaliśmy do drogi A82 zaczęło padać. Co prawda przejeżdżając przez dolinę Glen Coe przestało na chwilę i mogliśmy w spokoju zrobić kilka fajnych zdjęć, ale potem było już tylko mokro…
Kierunek, który obraliśmy tamtego poranka to Wyspa Skye. W czasie 3 godzinnej podróży przejechaliśmy się drogą widokową A87, zatrzymaliśmy na zdjęcia przy zamku Eilean Donan i zaplanowana była także krótka wędrówka na Old Man of Storr.
Tym razem obyło się bez mrożących krew w żyłach spotkań z drwalem. Bardziej skupiliśmy się na przekonaniu Moniki, że wędrówka na Skye nie będzie taka straszna jak się jej wydaje, i że jeszcze będzie o tym opowiadać swoim wnukom 😉