Pierwszy wpis w 2024r nie będzie przewodnikiem a opowieścią! Opowieścią o tym, jak można wyczarować sobie sylwestrowy weekend idealny (idealny dla naszej trójki, Rafi może mieć nieco odmienne zdanie he he). Potrzeba przyjaciół, pięknego miejsca jakim jest na przykład dolina Etive, pół samochodu drewna na ognisko, ciepłych śpiworów, obłędnego bigosu robionego przez Mamę, Obrzydliwych Rogalików Kejt i nieziemskich (3!) serników Kaji. Do tego ważna jest pogoda. Jak prognoza mówi, że ma być mgła i ogólnie bleeee to dobry znak. Wszak prognozy w Szkocji rzadko kiedy się sprawdzają. Trzeba też zostawić w domu drona, statyw i obiektyw do nocnych zdjęć bo oczywiście nie byłoby takich gwiazd gdyby cały ten sprzęt został zabrany. To co? Jedziemy! 🙂
0
w Glen Coe/ Glen Etive/ Szkocja