0 w Glen Coe/ Glen Etive/ Szkocja

Zimowa Szkocja: Sylwester w Glen Etive – wild camping, ognisko i noc pod gwiazdami

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

Sylwester – Nowy Rok w dolinie Etive, Highlands, Szkocja (Grudzień 2023-Styczeń 2024)

Pierwszy wpis w 2024r nie będzie przewodnikiem a opowieścią! Opowieścią o tym, jak można wyczarować sobie sylwestrowy weekend idealny (idealny dla naszej trójki, Rafi może mieć nieco odmienne zdanie he he). Potrzeba przyjaciół, pięknego miejsca jakim jest na przykład dolina Etive, pół samochodu drewna na ognisko, ciepłych śpiworów, obłędnego bigosu robionego przez Mamę, Obrzydliwych Rogalików Kejt i nieziemskich (3!) serników Kaji. Do tego ważna jest pogoda. Jak prognoza mówi, że ma być mgła i ogólnie bleeee to dobry znak. Wszak prognozy w Szkocji rzadko kiedy się sprawdzają. Trzeba też zostawić w domu drona, statyw i obiektyw do nocnych zdjęć bo oczywiście nie byłoby takich gwiazd gdyby cały ten sprzęt został zabrany. To co? Jedziemy! 🙂

 

Sylwester w Glen Etive

No to jedziemy!
Szkocka przygoda bez zdjęcia tej tablicy się nie liczy więc fotografowali wszyscy.
Oprócz kierowcy.
Kierowca mijając tablicę tradycyjnie trąbił 😉

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

Z domu do Glen Etive mamy około 6 godzin jazdy. Można powiedzieć rzut beretem w porównaniu z 9 godzinami jazdy na Skye 😉
Jak zwykle wybraliśmy drogę przez Callander i późnym popołudniem wjechaliśmy do doliny Etive

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

Nie byliśmy zdecydowani gdzie się rozbić, bo pomysłów było tak naprawdę kilka. Najpierw chcieliśmy sprawdzić parking tuż nad szkockim fjordem czyli Jeziorem Loch Etive. Jednak pod koniec drogi nad jezioro okazało się,  że dojazd do parkingu jest niemożliwy ze względu na kampervana który ugrzązł na wąskiej drodze tarasując przejazd. Zawróciliśmy więc szukając miejsca, w którym nasi przyjaciele nocowali dwa lata temu. Okazało się, że przez ten czas rzeka znacznie zmieniła swoje brzegi i dałoby radę spać ale jedynie w hamakach 😉 Jadąc dalej robiło się coraz bardziej tłoczno, miejscówki zajęte, a te niezajęte zbyt blisko drogi lub mocno wyeksponowane w temacie wiatru. Ja jednak teraz tak sobie myślę, że to po prostu Wszechświat kierował nas do miejsca w którym spędziliśmy noc przy ognisku, pod namiotami i z milionem gwiazd nad głową…

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

Jak to bywa zimą na północy – dzień jest dość krótki, więc rozbijaliśmy się prawie po ciemku.
Tuż nad szemrzącą cichutko rzeką Etive,  w miejscu naturalnie osłoniętym od wiatru, z widokami na białe górskie szczyty.
Po prostu idealna miejscówka z idealną, nieprognozowaną pogodą 🙂

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

Wraz z zapadającym zmrokiem spadała i temperatura aby ostatecznie dobić do CAŁYCH -2.2C Przy ognisku było bardzo cieplutko, grzane wino również zrobiło robotę. Z racji tego, że grudzień był niesamowicie mokrym miesiącem postanowiliśmy zabrać cały opał na długą sylwestrową noc ze sobą. W sumie przestałam się dziwić, że nie możemy się we czwórkę zapakować ze wszystkim do auta, gdy usłyszałam, że dokładnie pół naszego ogromnego bagażnika było zawalone drewnem… Tak więc tym razem mrożącej krew w żyłach opowieści o drwalu z Glen Etive nie było, może to i dobrze bo nikt nie zdążył zmarznąć!

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

Przez większą część sylwestrowej nocy było mroźno, bo nad głowami mieliśmy niemal bezchmurne  niebo.
Siedząc z grzańcem przy ognisku podziwialiśmy milion gwiazd, Drogę Mleczną, szczęśliwcom udało się nawet wypatrzeć spadającą gwiazdę!

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.comSylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

Zanim chmury całkowicie zasnuły gwiaździste niebo, księżyc wychylił się na kilka chwil zza chmur rozświetlając ośnieżone szczyty.
Magiczna chwila, przypomniała nam śnieżną, noworoczną noc, którą w podobnych księżycowych okolicznościach spędziliśmy wieki temu na Skye!

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.comSylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.comSylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

A kiedy wybiła północ przez dolinę niosło się Happy New Year 😉

Poranek w Glen Etive

Noc była spokojna, już na plusie, z deszczem i chyba nawet chwilowym gradem. Poranek powitał nas jedynie rześkim powietrzem.

Sylwester w Glen Etive, Szkocja, www.katiraf.com

(Gdyby ktoś się zastanawiał – to są magiczne różdżki zakupione podczas corocznej procesji Christmas in Haworth. Wyglądały na chińskie jednorazówki, tymczasem świeciły dzielnie od momentu przyjazdu przez całą noc aż do rana. Ani szkockie zimno ani szkocki deszcz przez tyle godzin nie dały im rady he he)

Najpierw typowe zajęcia obozowe, potem mała pompa (w końcu jesteśmy w Szkocji), śniadanie z widokami i zwijanie biwaku 🙂

A jeśli chodzi o popularne zdjęcia jelonków w Glen Etive to wolimy fotografować te, które karmią się same, wysoko w górach, bez „pomocy” człowieka…

Na koniec napiszę tylko, że co się działo w Glen Etive zostaje w Glen Etive, prawda Rafi? 😉

Noworoczny spacer na Creagh Dubh

Ale to nie koniec sylwestrowej opowieści! Po idealnym biwaku w Glen Etive czekała na nas noworoczna wisienka na torcie.
A co było tą wisienką? Prawdziwie zimowy górski spacer…

Glencoe Mountain Resort położony jest tuż „za rogiem” więc mając do dyspozycji dwie godzinki skusiliśmy się na wjazd wyciągiem krzesełkowym.
Te dwa zdjęcia dzieli 10 minut różnicy

Na początek krótka śnieżyca!

Na górze do wyboru – albo na sanki albo na spacer na szczyt zwany Creag Dhubh. Wybór był bolesny ale jednak górski spacer zwyciężył

My tam jeszcze kiedyś na sanki wrócimy! 😉

Pierwszy szczyt zdobyty! I jestem pewna, że w końcu będzie to pierwszy z wielu w tym roku 🙂

Gdzieś tam w oddali pod chmurami chował się Ben Nevis

Na szczycie zrobiliśmy sobie mini piknik z ostatnimi Obrzydliwymi Rogalikami 😉

Kilka zdjęć, przyszły chmurwy i znów dopadła nas Śnieżyca…

Szybko wróciliśmy do tej bardziej zielonej rzeczywistości.
Przed drogą powrotną kolejny pycha obiad, potem kawa i deser (tak, to też był gastro-wyjazd 😉 )
no i pa pa Szkocjo, do zobaczenia niebawem!

Kolejna opowieść już wkrótce 🙂

Może Cię zainteresować

Brak komentarzy

Napisz odpowiedź

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.