Większość osób pisząc o miasteczku Dinant wspomina głównie o saksofonach, górującej nad miastem cytadeli czy kościele Najświętszej Marii Panny. Co tu dużo mówić – nasz plan zwiedzania był bardzo podobny! Jednak w +35C upale nie uśmiechało się nam spacerować rozgrzanymi uliczkami miasta, dlatego od razu skierowaliśmy się do jaskini La Merveilleuse. I to co czekało na nas pod ziemią to zdecydowanie największe zaskoczenie naszego Eurotripu! To co, zwiedzasz z nami? 😉
Jaskinia w Dinant – gdzie dokładnie się znajduje?
Dinant to niewielkie miasto w południowej części Belgii w prowincji Namur. Jeśli podróżujesz z UK do Polski to jadąc autem z Dunkierki przez Francję i Belgię, omijając Brukselę i kierując się do granicy z Niemcami trzeba nadłożyć w sumie około 1 godziny aby dotrzeć do Dinant i wrócić z powrotem na trasę.
Jaskinia w Dinant – zwiedzanie
Z zewnątrz miejsce jest dość niepozorne, nieco zaniedbane i nie wyglądało na szczególnie popularną atrakcję turystyczną. Szczerze mówiąc po dotarciu na miejsce nie mieliśmy zbyt dużych oczekiwań 😉 Marzyliśmy jedynie o tym aby schronić się przed upałem, palącym słońcem i mieliśmy cichą nadzieję, że może uda się nam coś ciekawego zobaczyć?
Zwiedzanie odbywa się o każdej pełnej godzinie między 10-17. Jeśli musisz troszkę poczekać do rozpoczęcia kolejnej wycieczki to kasa jest jednocześnie sklepikiem i kafejką gdzie możesz kupić nie tylko kawę ale i lokalne piwa. Dostępne są również bezpłatne toalety (w osobnym budynku).
Na początku przewodnik prowadzi całą grupę do wejścia do jaskini, które jest oddalone od kas o mniej więcej 50m.
Cały system jaskiń wygląda zaś tak jak na poniższym planie.
Ta krasowa jaskinia ma 850 metrów korytarzy, z których 650 metrów jest dostępnych dla zwiedzających.
Nasza grupa liczyła dokładnie 6 osób plus niesamowity przewodnik, który poprowadził wszystkich w głąb Ziemi.
Opowiadał częściowo w języku niderlandzkim ale głównie w języku angielskim
(był to ukłon w naszą stronę, za co byliśmy wszystkim uczestnikom wycieczki bardzo wdzięczni!)
Jaskinia w Dinant została odkryta przez przypadek.
W 1904 roku, podczas budowy linii kolejowej w pobliżu, robotnicy zobaczyli dziurę w ziemi i odkryli jaskinię utworzona przez podziemną rzekę.
Ze względu na jej niezwykłe piękno została ona nazwana La Merveilleuse.
Przewodnik miał ogromne poczucie humoru i słuchało się go z wielka przyjemnością – „właściwy człowiek na właściwym miejscu” chciałoby się powiedzieć 😉 Opowiadał o tym jak jaskinie powstawały, jak w czasie II wojny światowej tutejsi mieszkańcy spędzili w zupełnych ciemnościach niemal dwa tygodnie czy w końcu ile czasu zajęło zabarwionej w jaskini wodzie wpłynięcie do znajdującej się w miasteczku rzeki Mozy. Mnóstwo różnych ciekawostek podanych w bardzo ciekawej formie!
Na początku zwiedzania stwierdziliśmy, że jaskinia w Dinant jest bardzo podobna do wapiennych jaskiń w Yorkshire, które kiedyś odwiedziliśmy.
Przewodnik z kolei opowiadał, że im niżej będziemy schodzić, tym bardziej będziemy zachwyceni. Czyżby? 😉
Miał absolutną rację! Mimo, że jaskinie w Yorkshire są najciekawszymi jaskiniami w Anglii, to nie mogą się równać z tą w Dinant.
Jaskinia La Merveilleuse to prawdziwie „koronkowe” krajobrazy, skarbnica stalaktytów i stalagmitów jak i wapiennych wodospadów.
Mówiąc w skrócie – prawdziwy cud natury!
W jaskini w Dinant możesz obejrzeć:
• stalaktyty – czyli nacieki w kształcie sopli. Zwisają one od stropu jaskini. Ich powstawanie jest związane z wytrącaniem się węglanu wapnia ze spływającej po nich wody.
• stalagmity – to nacieki krystaliczne przybierające postać słupa lub stożka ale w odróżnieniu od stalaktytów powstają one na dnie jaskini. Ich powstanie jest związane z osadzaniem się węglanu wapnia po wyparowaniu wody kapiącej ze stropu jaskini.
• stalagnat – powstaje gdy stalaktyt łączy się ze stalagmitem. Ten w jaskini w Dinant (na zdjęciu powyżej) to ewenement – połączenie tutaj nie występuje. Przez długi czas przyczyna była nieznana aż w końcu stwierdzono, że oba nacieki są poddawane niewielkiemu działaniu wiatru i to właśnie ten nieznaczny ruch powietrza spowodował brak połączenia.
W jaskini znajduje się kilka sal nazwanych “Wielka sala” (inaczej sala“Kaskady”), „Lodowce” oraz sala „Raj”, która nie jest jednak udostępniona do zwiedzania. To właśnie w tych salach znajdują się liczne stalaktyty, stalagmity i wodospady kalcytu. Oprócz tych pomieszczeń jaskinia nadal obejmuje podziemną rzekę, której poziom czasami wznosi się o prawie osiem metrów.
I na koniec ciekawostka – przez pewną część roku „Wielka Salę” zamieszkuje około stu nietoperzy. Jak wspominał przewodnik spora część turystów przyjeżdża tu głównie z ich powodu. Pamiętaj jednak, że aby je zobaczyć trzeba przyjechać tu zimą.
Po mniej więcej godzinie nasza podziemna przygoda dobiegła końca, więc wybraliśmy się na ekspresowe zwiedzanie Dinant, czyli krótką wycieczkę objazdową w klimatyzowanym aucie 😉 Nie było chętnych na zmierzenie się z upałem!
Atrakcje Dinant – Rocher Bayard
Planując wizytę w Dinant warto przejechać przez Rocher Bayard – skałę, która znajduje się około 2km od centrum. Legenda głosi, że Bayard to imię konia, na grzbiecie którego synowie księcia Ardenów uciekali od mściwego cesarza. Gdy żołnierze już mieli ich dopaść, koń przeskoczył rzekę Mozę uderzając w skałę i spowodował jej pęknięcie. Tak naprawdę to francuskie oddziały wyrzeźbiły przejście przez skałę, aby ułatwić inwazję na Dinant i okoliczne miasta feudalne w XVII wieku. Droga z biegiem lat rozszerzyła się i jest obecnie wykorzystywana do ruchu w kierunku północnym.
Atrakcje Dinant – centrum z cytadelą i kościołem Najświętszej Marii Panny
Dinant to niewielkie miasto i najlepiej zwiedzać je piechotą.
Biorąc pod uwagę jak wąskie są niektóre ulice, spacerowanie może być przyjemniejsze niż jazda samochodem.
No chyba, że trafi Ci się taka pogoda jak nasza. Wtedy auto z klimą jest niezastąpione 😉
Z żalem porzuciliśmy plany zwiedzania centrum Dinant na piechotę.
Z upałem zmagaliśmy się (dosłownie) już od ponad tygodnia i nikt z nas nie miał ochoty na spacery rozgrzanymi uliczkami miasta….
Ale krótka przejażdżka w chłodnym aucie jak najbardziej wchodziła w rachubę 😉
Dinant to miasto, w którym urodził się i mieszkał Adolf Sax, twórca saksofonu więc Muzeum Saksofonu musiało oczywiście się tu znaleźć. Wstęp jest bezpłatny.
Nad miastem zaś góruje położona na klifie potężna cytadela, a u jej stóp Kościół Najświętszej Marii Panny .
Zarówno kościół jak i cytadelę bardzo chcieliśmy ją zwiedzić, ale oczywiście w taką pogodę odpuściliśmy.
Innym razem, coś czuję, że my tu jeszcze kiedyś wrócimy…
…i inne przydatne informacje 😉
Jaskinia w Dinant – dojazd:
Adres: Rue de Philippeville 142, 5500 Dinant
Jaskinia znajduje się około 15 minut spaceru od mostu Charles de Gaulla w centrum Dinant.
Jaskinia w Dinant – zwiedzanie:
Zwiedzanie odbywa się wyłącznie z przewodnikiem, co pełną godzinę. Czas zwiedzania – około 1 godziny.
Cena biletu (2019r.): osoba dorosła 9E, dziecko 6E. Z informacji znalezionych na stronach miasta Dinant wynika, że można kupić bilet łączony na rejs statkiem Bayard Anseremme i zwiedzanie jaskini. Nie korzystaliśmy z tej opcji więc nie możemy w 100% potwierdzić tej informacji. Najlepiej zapytać u przewodnika przed zakupem biletu na zwiedzanie.
W jaskini przez cały rok panują temperatury rzędu 10C-12C – nie zapomnij zabrać ciepłej bluzy!
Nietoperze – najlepszy czas aby je zobaczyć to okres zimowy od połowy listopada.
Tutaj znajdziesz informacje odnośnie zwiedzania cytadeli.
Tutaj znajdziesz informacje odnośnie zwiedzania Muzeum Saksofonu.
Post „Ciekawe miejsca w Belgii: jaskinia w Dinant + inne atrakcje miasta Dinant, Namur” pojawił się po raz pierwszy na www.katiraf.com
3 komentarze
Mario
10 lutego 2022 at 20:27Mogę potwierdzić najpiękniejsza jaskinia w jakiej byłem, zero obsługi, ew. przewodnik. Wejście opłacałem osobno a bilety łączone były na cytadelę, kolejkę na górę i statek
Kasia
16 marca 2022 at 07:39Dzięki za info!
Ewa
7 kwietnia 2022 at 12:53Jaka cena za bilet łączony?