Wąwozy alpejskie to jedno z tych miejsc, wobec których nie potrafimy przejść obojętnie. Każdy jeden który odwiedziliśmy zrobił na nas ogromne wrażenie i do każdego chcielibyśmy kiedyś wrócić. Wąwóz Partnachklamm nie jest tutaj wyjątkiem. Jest piękny, miejscami mroczny i groźny i chcielibyśmy przejść go kiedyś zimą, w bajkowej śnieżnej scenerii. Spacer ścieżką tuż obok niesamowicie turkusowej wody zajmuje około pół godziny, a na naszą trasę z parkingu trzeba przeznaczyć około 2 godzin. To co, idziesz z nami? 😉

Wąwóz Partnachklamm – gdzie się znajduje?

Na południu Niemiec, w Bawarii, tuż obok Garmisch-Partenkirchen.

Nasza trasa liczy około 6km i do jej pokonania potrzeba około 2 godzin lub więcej. Początkowo asfaltową drogą szliśmy do kasy przy wejściu do wąwozu. Potem przejście przez wąwóz, krótki odcinek nad rzeką i ostro pod górę lasem. Po wyjściu z lasu szutrowa droga między pastwiskami z genialnymi panoramami dookoła i Kaiserschmarrn-Alm, gdzie warto zatrzymać się i coś zjeść. Następnie asfaltówką aż do kas biletowych – ten odcinek asfaltowej drogi jest wyjątkowo stromy, warto przejść się tą trasą w drodze powrotnej ze względu na to właśnie nachylenie (schodzisz w dół) – i dalej powrót do auta tą sama drogą, którą przyszliśmy.

Spacer do wąwozu Partnachklamm

Autem dojedziesz jedynie do Olympia Skistadion i dalej czeka Cię piesza wędrówka.
Główny parking jest duży i płatny, ale może uda Ci się tak jak nam zaparkować za free przy ulicy dojazdowej do skoczni (szczegóły jak zawsze na końcu wpisu)

Tuż na przeciw skoczni umiejscowiona jest witryna z informacjami odnośnie wąwozu – w tym ta najważniejsza, mówiąca o tym czy wąwóz Partnachklamm jest w danej chwili otwarty dla odwiedzających. Informacja o otwarciu (bądź zamknięciu) pojawia się również na znakach, nieco poźniej.

Ogólnie dojście do kas jest bardzo dobrze oznakowane i ciężko się zgubić 😉

Po mniej więcej 20 minutach dreptania dotarliśmy do (robiących wrażenie) toalet a po chwili dotarliśmy do kas, gdzie zakupiliśmy bilety wstępu.

Wąwóz Partnachklamm

Nie jest to konieczne, ale niektóre odcinki ścieżki biegną w skałach i – mimo że jest oświetlenie – zabranie ze sobą latarki jest naprawdę dobrym pomysłem.

Wąwóz Partnachklamm ma długość 700 metrów ze ścianami wznoszącymi się do 80 metrów.
Szlak jest wykuty w skale a szczególnie spektakularne wrażenie robi zimą, kiedy można przejść pod zasłonami z sopli i zamarzniętych wodospadów.

Partnachklamm jest dość popularną atrakcją turystyczną, więc w sezonie i w weekendy może tu być naprawdę bardzo tłoczno. Sama ścieżka jest dość wąska i nawet niewielki tłum może sprawić, że będziesz się czuł jakbyś podążał w stadzie… Dlatego jeśli wolisz oglądać takie miejsca w samotności lub po prostu bez ścisku to przyjedź tu zaraz na otwarcie lub na przykład godzinę – dwie przed zamknięciem. My zwiedzaliśmy wąwóz pod koniec czerwca, w słoneczną upalną niedzielę, bardzo późnym popołudniem i naprawdę było mało turystów (co widać na zdjęciach)

W wąwozie jest głośno! Szum wody skutecznie zagłusza wszelkie rozmowy i pozwala w pełni zachwycać się przyrodą 

W wąwozie jest … mokro! 😉 W letnie upalne dni to sama przyjemność, ale przy chłodniejszej aurze zadbaj o przeciwdeszczowa kurtkę i odpowiednie obuwie.

W wąwozie spędziliśmy około pół godziny.

Nasza trasa powrotna wiodła przez las, bo w planie mieliśmy przerwę na małe co nieco w malowniczo położonym Kaiserschmarrn-Alm.

Niestety było sporo ludzi i musielibyśmy trochę czekać na miejsce dlatego z żalem poszliśmy dalej…

Osada Vordergraseck

Asfaltowa droga powrotna tuż pod koniec była przefantastycznie stroma i do dziś się zastanawiamy czy nie nadawałaby się do Księgi Rekordów Guinessa 😉
Oczywiście zdjęcia nie oddają w pełni tego nachylenia…

W bliskim sąsiedztwie Partnachklamm znajdują się dwa inne alpejskie wąwozy, które absolutnie warto odwiedzić, szczególnie jeśli tak jak my jesteś ich miłośnikiem. Mowa tu o wąwozie Höllentalklamm (który jest zamykany w okresie zimowym) oraz wąwozie Leutaschklamm, do którego Cię zabierzemy niebawem.

…i inne przydatne informacje 😉

Wąwóz Partnachklamm – dojazd:

• autem: zaparkuj pod skocznią w Garmisch-Partenkirchen (Skistadion – Karl-und Martin-Neuner-Platz 1, 82467 Garmisch-Partenkirchen) – parking płatny; nam udało się znaleźć wolne miejsce przy Wildenauer Str.
• autobusem: linia nr 1 & 2 z Ga-Pa, przystanek Skistadion. Autobus jest darmowy jeśli posiadasz Zuspitz Arena Bayern-Tirol. Tutaj znajdziesz dokładny rozkład jazdy autobusów.

Wąwóz Partnachklamm – zwiedzanie:

• bilet wstępu do wąwozu kosztuje 6€ osoba dorosła i 3€ za dziecko (6-17lat), a z kartą lokalną jest nieco taniej.
• wąwóz jest otwarty: czerwiec – wrzesień od 8.00 do 20.00, październik – maj od 8.00 do 18.00. W przypadku złej pogody wąwóz może zostać zamknięty.
• do wąwozu można wejść z psem na smyczy, nie wejdziesz natomiast z rowerem, wózkiem dziecięcym lub inwalidzkim (miejscami bardzo wąsko)
• zamiast parasola zabierz raczej przeciwdeszczową kurtkę z kapturem, zwłaszcza w chłodniejszych miesiącach
• krótki odcinek ścieżki w wąwozie jest dość ciemny – warto zabrać ze sobą latarkę, ale nie jest to konieczne

 

Wpis „Ciekawe miejsca w Niemczech: wąwóz Partnachklamm, Garmisch-Partenkirchen, Bawaria” pojawił się po raz pierwszy na www.katiraf.com